Opis forum
Szefcio
Offline
Szefcio
Szli przez las rozmawiając o jakichś bzdetach...czyli nic nowego. Dziewczyna co jakiś czas potykała się o korzenie które wystawały z ziemi, albo połamane gałęzie leżące na ziemi. Kiedy doszli na miejsce, dziewczyna rozejrzała się...tak to miejsce było piękne jak zawsze. Wskoczyła na jakiś kamień i zanurzyła dłoń w lodowatej wodzie.
-Brr...zimna
Powiedziała i strumienie wody oplotły jej dłoń. Dziewczyna uśmiechnęła się wesoło pod nosem a po chwili woda już normalnie płynęła tak jak wcześniej. Dziewczyna przeskakiwała z kamienia na kamień aż w końcu zatrzymała się przed Stefanem.
-Ładnie, co nie.?
Spytała z szerokim uśmiechem na twarzy
Offline
Wampir
-spojrzałem na dziewczynę
no pieknie pieknie
-uśmiechnąłem się i usiadłem na jednym z wilgotnych kamieni
Offline
Szefcio
Dziewczyna przykucnęła an krawędzi strumyka i zaczęła rozchlapywać delikatnie wodę.
-Ale bym z chęcią do niej weszła...
Powiedziała i roześmiała się cicho
Offline
Wampir
no to wskakuj
-usmiechnąłem sie do niej, było tu bardzo cicho słychac było kazdy podmuch wiatru i jak płynie sturmien
Offline
Szefcio
-Nie...zimna jest
Powiedziała z uśmiechem i oparła brodę o kolana.
-A może ty wejdziesz.?
Spytała po chwili, patrząc na niego rozbawiona.
Offline
Wampir
ja taką lubie
-uniosłem brwi u gorze
wejde ale masz mi nic nie zrobić, ok?
-spojrzałem na nią i wstałem
Offline
Szefcio
Podniosła się i wzruszyła ramionami z niewinną miną
-Dobrze...spróbuję się powstrzymać
Powiedziała cicho i uśmiechnęła się delikatnie
Offline
Wampir
-spojrzałem na nia, zdjałem buty i zaczałem wchodzic do stumyka
Offline
Szefcio
Stała na brzegu patrząc na niego ciepłym wzrokiem. Włożyła dłonie do tylnych kieszeni spodni i przygryzła wargę.
Offline
Wampir
jak tylko cos zrobisz o cie zabije
-wyszczerzyłęm sie, i powiedziałem o zabijaniu w przenosni
Offline
Szefcio
Pokazała mu język śmiejąc się cicho pod nosem. Chwilę od czekała i wbiegła do strumyka w trampkach a następnie wskoczyła chłopakowi na plecy śmiejąc się i przewracając go tak, że upadł na piasek który leżał na dnie.
Offline
Wampir
-sporzałem na nia i poczułem ze jestem cały mokrry
Offline
Szefcio
śmiała się wesoło i spojrzała na chłopaka wesołym wzrokiem.
-Nie mogłam się powstrzymać
Powiedziała i usiadła na nim.
Offline
Wampir
-chciałem usiasc , ale poczułem ze na mnie siadła, zaczałem ja łaskotac i w mgnieniu oka wstałem na nogi i trzymałem ja tak ze nie mogła sie wydostac
Offline