Opis forum
Szefcio
-Nie wiem, ale oddaj to.!
Powiedziała głośno i ruszyła za nim biegiem przez wodę. Kiedy jednak nie mogła go dogonić, usiadła na środku strumyka podciągajac kolana pod brodę i mocząc sobie przy tym ubrania. Miała sine usta od zimna i cała się trzęsła.
Offline
Wampir
-spojrzałem na nią
wylaz z tej wody
-podszedłem do niej i schowałem jej papierosy, podniesłem ją
Offline
Szefcio
Pokazała chłopakowi język i delikatnie się uśmiechnęła.
-Zimno mi...
Powiedziała cicho i zrobiła smutną minkę.
-I weź sobie te papierosy...
Dodała i pocałowała go w policzek.
Offline
Wampir
chodz do domu-spojrzałem na nią i ją objałęm- eh..ja mam swoje i Ci te oddam
Offline
Szefcio
Przytuliła się do niego obejmując go rękoma w pasie i zaśmiała się cicho pod nosem.
-Skoro tak bardzo nalegasz...
Powiedziała cicho i roześmiała się wesoło pod nosem trzęsąc się z zimna.
Offline
Wampir
hah-spojrzałem na nią- trzymaj sie mnie mocno bo pobiegniemy do domu zebysmy 30 min nie szli-popatrzyłem sie na nia i wziuałem ją na barana
Offline
Szefcio
-Ok...wskoczyła mu na barana i objęła rękoma jego szyję kładąc głowę na jego ramieniu.
-Dobra...powinnam być bezpieczna
Powiedziała śmiejąc się cicho i zamknęła oczy.
Offline
Wampir
-złapałem ją mocno, zaczałem biec w wampirzym tępie po 5 minutach bylismy pod domem-już-uśmiechnałem sie pod nosem i ją jeszcze trzymałem
Offline
Szefcio
Miała zamknięte oczy...było jej tak dobrze. Kiedy usłyszała, że już są na miejscu westchnęła dosyć głośno i zeszła z jego pleców.
-Dziękuję
Powiedziała i przytuliła się do niego.
-Chodź do pokoju
Powiedziała idąc do domu nadal do niego przytulona.
Offline
Wampir
prosze-uśmiechnałem sie do niej, doszlismy do jej pokoju i weszlismy
Offline