Opis forum
Nefil
Arriane sapnęła, kiedy kiedy jej stopa musnęła lekko wodę.
Offline
Demon
Zaśmiał się z jej reakcji i wzniósł się nieco wyżej.Przechylił ją do tyłu. Zataczał koła. Tańczyli. Nad rzeką.
Offline
Nefil
Księżyc był niczym reflektor, świecący jedynie na nich. Arriane śmiała się z czystej radości, śmiała się tak głośno. Nigdy nie czuła się tak lekko.-Dziękuję-wyszeptała.
Offline
Demon
Jego odpowiedzią był pocałunek. Z początku całował ją delikatnie. W czoło, w nos, w końcu odnalazł jej wargi.
Ostatnio edytowany przez Daniel Sword (2011-02-15 20:08:50)
Offline
Nefil
Odpowiedziała głębokim i namiętnym pocałunkiem,rzuciła się na niego całym ciałem. W ten sposób powróciła do Daniela, dotknęła tej łatwej miłości,którą dzielili przez tak długi czas. Na chwilę cały świat znieruchomiał,później Arriane z trudem złapała powietrze. Nawet nie zauważyła, że znów znaleźli się na ziemi.
Offline
Demon
Gdy znaleźli się spowrotem na ziemi,Daniel objął rękami jej głowę i spojrzał w oczy.
-Kocham Cie - powiedział, teraz muskając wargami jej wargi.
Offline
Nefil
Uśmiechnęła się lekko do Daniela. Wtedy Luce weszła między nich i zaczęła miauczeć. - Danielu, przedstawiam Ci moją przyjaciółkę Luce. -zaśmiała się pod nosem.- Jest cudowna,ale szukam jej właściciela, bo przecież nie mogę jej zatrzymać. Zamierzam się właśnie jutro wybrać do centrum, żeby powywieszać ulotki. - zrobiła dumną minę.
Ostatnio edytowany przez Arriane Cross (2011-02-15 20:25:31)
Offline
Demon
-Nie wybierasz się nigdzie. Do żadnego centrum. Rozumiesz?
Offline
Nefil
-Co takiego?- Jej uśmiech zniknął z twarzy. - To niesprawiedliwe! Jestem tu sama i próbuję się zorientować dlaczego.-Zaczęła mówić coraz głośniej, gdy frustracja wygrała z namiętnością przeciekającą jej przez palce.- Próbuję się zorientować,co tu robię z ludźmi,czy kimkolwiek, których nie znam , skoro nie jestem nawet..-zatrzymała się bo nie wiedziała co ma powiedzieć.
Offline
Demon
-Nie jesteś nawet czym? Aniołem ? Jesteś aniołem.. tylko jeszcze niedoświadczonym, więc nie możesz być ze mną tam gdzie ja przebywam.-Jak mogli tak szybko przejść od tańca na niebie do czegoś akiego? Zastanawiał się,kiedy powinien poprostu zakończyć tą beznadziejną kłotnie i odlecieć.Tylko czy to nie byłoby jeszcze gorsze?
-Zostaniesz na terenie szkoły,aż do odwołani.-powoli wypuścił powietrze z płuc,czując jej rosnący gniew.
-Nie chcę wydawać Ci poleceń,Arriane, ale robię tak wiele,by zapewnić Ci bezpieczeństwo.Nie pozwolę,by cokolwiek Ci się przydarzyło.
Offline
Nefil
-Dosłownie- Arriane zacisnęła zęby.- Dobrego, złego, jakiegokolwiek. Wygląda na to, że kiedy nie ma cię w pobliżu, wolałbyś, żebym w ogóle nic nie robiła.
Offline
Demon
-Nie prawda!- pogroził jej palcem. Jego nerwy nie wytrzymały i uniósł się na nią. Odrazu pożalował tego, ale nie potrafił cofnąć czasu.
Offline
Nefil
Nigdy nie widziała, by tak szybko tracił panowanie nad sobą. Arriane podążała za jego spojrzeniem. Nic się nie odezwała nie potrafiła, była zaskoczona jego zachowaniem.
Ostatnio edytowany przez Arriane Cross (2011-02-15 20:51:48)
Offline
Demon
Nad ich głowami przeleciało coś czarnego, pozostawiającego za sobą morderczy dymny ogon. Daniel odrazu poznał co to.
-Muszę iść-powiedział
Offline
Nefil
-Jakie to wstrząsające- odwróciła się- pojawiasz się znikąd, wywołujesz kłótnię i znikasz. to musi być prawdziwa miłość. - powiedziała sarkastycznie z nutką wściekłości w głosie.
Offline