Kiedy dojechała wysiadła z samochodu i weszła do klubu. Zamówiła mocnego drinka i usiadła przy barze. Chciała się napić, potrzebowała tego. Kiedy tylko dostała szklankę z trunkiem od razu się go napiła i co jakiś czas prosiła to samo. W pewnej chwili podszedł do niej jeden koleś i zaczęli razem tańczyć i pić wódkę.

Tańczyła z chłopakiem, kiedy nagle podeszła do niej jakaś dziewczyna. Destiny była już pijana i to nie na żarty. Słysząc jej pytanie zdziwiła się, lecz roześmiała dźwięcznie.
-Tak...jasne...
Powiedziała z sarkazmem w głosie i objęła rękoma szyję chłopaka, kiedy ten ja do siebie przyciągnął.
-A co.?? Użyczyć Ci go.??
Spytała żartobliwie

Roześmiała się wesoło i uniosła brew do góry patrząc na nią.
-Cóż...możliwe. Chłopak ma towar...jedziemy do domu, hmm.??
Spytała unosząc brwi do góry.
-Zapraszam do mnie mam zapas wódki i rurę nad basenem
Powiedziała i ruszyła w stronę wyjścia ciągnąc chłopaka i dziewczynę do samochodu.